Nintendo cz. 3 🎮

  3DS czy Switch?

 
 Zwróćcie uwagę moi drodzy, że mówię głównie o 3DS. Powód jest prozaiczny. Po prostu nie posiadam jeszcze Switcha. I może bym mocno naciskała, że gwiazdka to dobry moment byśmy sobie tę konsolę kupili. Chodzą jednak słuchy, że już za chwileczkę wyjdzie nowa generacja Switchów. Dlatego cierpliwie czekam. Odpowiem też na pytanie co wybrać? Uważam, że obowiązkowo należy mieć obie te konsole. Pomimo pierwszego wrażenia, Switch nie jest tak mobilną konsolą jak by można oczekiwać. Według mnie to raczej coś na zasadzie: Ogrywam tytuł na TV i w sumie już bym się położyła ale chcę jeszcze trochę pograć. I tu wchodzi do gry Switch. Nie przebije on jednak 3DSa. (pisząc 3DS, zawsze mam na myśli całą rodzinę DSów). Kluczowe są tutaj 2 ekrany. To niesamowite jak może zmienić się rozgrywka dzięki drugiemu, dotykowemu ekranowi. Ten dodatkowy ekran to jest jak dodanie nowego wymiaru do gier. Zastępuje mapy, menu, inventory i ogólnie wszystko co w normalnej sytuacji zasłania nam ekran główny. Służy jako dodatkowe przyciski, lub dodatkowe pole do gry. Czasami też oba ekrany wyświetlają to co się dzieje w grze. Zasadniczo górny ekran służy do wyświetlania samej rozgrywki a dolny do obsługi gry na wielu poziomach. 
Budowa 3DSa pozawala na chodzenie z nim wszędzie. Mam włączoną grę, która przechodzi w stan uśpienia po zamknięciu kieszonsolki. Idę gdzieś i muszę poczekać 10, 20 minut, nie ma sprawy, wyciągam konsolę, gram. Przyjeżdża autobus, zamykam do kieszeni i wsiadam. Zajmuję miejsce, wyciągam, otwieram klapkę i gram dalej! I nigdy, przenigdy nie ryzykujesz zarysowania ekranu. Choć kocham PSP, nigdy nie zrozumiem decyzji Sony by zostawić ekran na zewnątrz nawet w składanej wersji PSP GO! Czemu??! 

Podsumowanie...

   Sporo rzeczy pominęłam, z resztą nie jest moim celem opisanie wszystkiego co tylko możliwe. Chcę tylko pokazać Wam, że nie ma lepszego, dającego więcej radości i możliwości systemu niż ten od Big N. Nie wspomniałam np o takich drobiazgach, jak statystyki, karty rozszerzonej rzeczywistości, podstawowe i dołączane do gier, Mii Plaza, Kanał z kreskówkami, YT, możliwość robienia notatek w trakcie gry, zdjęcia 3D, samo 3D w grach (którego niestety nie widzę ze względu na wadę wzroku) i naprawdę wiele, wiele więcej!
Ja sama dłuuugo, za długo zwlekałam z zakupem własnego New Nintendo 2DS (to samo co 3DS). Bardzo mym chciałby moja rodzina Elfo i Fighter też mieli swoje kieszonsolki... Wtedy gry jak i wbudowane w system zabawy zyskały by kolejny wymiar. W każdą grę wbudowane są funkcje "local friends", które dają niesamowite nowe wrażenia. Przykładowo w Bravely Default, można wezwać kogoś do pomocy w trakcie walki. W niektóre gry można po prostu grać w kooperacji. 
Ale wracając. Zbyt długo zwlekałam. Żałuję ale nioe miałam pojęcia co tracę. Myślałam tak jak niektórzy z Was,, że to dla dzieci, że gry nie takie itp. Lepiej kupić xboxa albo Plejkę. Nie prawda. Niestety, dopóki nie masz, nie poczujesz tej niesamowitości, tego tylko Twojego magicznego świata, który możesz nosić ze sobą w kieszeni. Tego małego zakątka, które jest jak pudełeczko, do którego chowasz swoje dzieciństwo. Plus jest też taki, że jeśli naprawdę nie podpasuje ci ten świat, to zawsze możesz ją sprzedać praktycznie po tej samej cenie. Używane gry czy konsole Nintendo, bardzo mało tracą na wartości. Mroczne horrory, krwiste Resident Evil, klimatyczny Metroid, gry od Atlus i Squer Enix na tej samej półce co Kirby, Mario czy Animal Crossing. Dla każdego coś miłego. 
Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz tu coś dla siebie... 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ło matko...

Malowanie figurek

Fenixy i Vinted