DIR EN GREY (Uwaga 21+) 🔞

Zdaje się że mój blog staje się powoli mocno monotematyczny. Ale cóż ja poradzę, kiedy już mam siąść do napisania czegoś innego, to zawsze temat Nintendo wychodzi na wierzch. Do dzisiejszego wpisu skłonił mnie przydługi poranny monolog Elfo odnośnie artykułu z jakiegoś popularnego portalu a grach i konsolach. Ale zanim do tego przejdziemy, bo szlag mnie trafił niemały, to troszkę innych rzeczy poruszę, bo tak.
  Dotarł do mnie wreszcie pierwszy numer reaktywowanego Kawaii, i muszę przyznać, że jest świetny! Właśnie słucham zaprezentowanego tam zespołu "DIR EN GREY". Uważam, że to naprawdę dobry kawałek muzy. Godny polecenia, choć muszę się jeszcze trochę osłuchać, to jak na razie rewelka, która ląduje u mnie w zakładce z muzyką. Z resztą co tu dużo mówić, posłuchajcie!

UWAGA FILM 21+ ! NIE ZALECA SIĘ OGLĄDAĆ PRZED, W TRAKCIE ANI ZARAZ PO JEDZENIU! TYLKO DLA LUDZI O SILNEJ PSYCHICE! 



Dla tych, którzy nie dali rady, proponuję poniższy film.


  Kurcze zawsze mi się takie smaczki trafiają przed albo po Halloween. Nigdy w trakcie, by móc zrobić sobie fajny klimat. Allle, co mi tam. W sumie mam świadomość kiczowatości tych teledysków, ale popkultura jest kiczowata więc nie zamierzam się tym jakoś nadzwyczajnie przejmować. Mam już dawno za sobą aspirowanie do rangi koneserki sztuki wyższej lub offowej. Pies to ogryzł, Lubię to co mi się podoba, w ten sposób określam samą siebie uzewnętrzniając jak najbardziej realistyczny obraz mojej osobowości. Nie męczę się przy tym i z wiekiem coraz bardziej zaczynam siebie rozumieć, cieszyć się swoimi zainteresowaniami oraz poświęcać się im w należnym stopniu, czerpiąc z tego niewyobrażalne pokłady radości, spełnienia i samozadowolenia. Dzięki temu mam też głęboko w dupie co myślą o mnie inni. Mam świadomość, że jestem tą osobą, która czerpie z życia to co chce i ile chce. Nie staję się przy tym kolejnym nudnym dorosłym człowiekiem mówiącym tylko o pracy, rodzinie, religii i polityce, co jak widzę jest głównym sensem życia ludzi naokoło mnie. Mam też świadomość, że takich jak ja jest więcej, dużo więcej i chwała im za to 😁
Oczywiście obecny stan rzeczy zawdzięczam w dużej mierze Elfo, która bardzo pomogła mi odkryć samą siebie i pokazała jak się realizować w nieskrępowany normami społecznymi sposób.
   No ale dość już tego pitolenia. Wyszedł mi całkiem inny wpis niż planowałam, więc sprawa Nintendo, ze wstępu zostaje odroczona do następnego razu.
   Dzisiaj wybieramy się do Ciotki Aśki 😁 na robienie hybryd. Więc powoli będę kończyć, muszę się jeszcze wykąpać i wyszykować. Dlatego na koniec trochę kulinarnie.
Ostatnio mam smaka na pseudo Japońskie żarcie. Zaczęłam tworzyć własne potrawy i posiłki w oparciu o składniki kuchni Japońskiej. Dzięki temu powstało np. Jajko gotowane na twardo, ostudzone. Kroimy je na pół, po czym układamy plasterek świeżego ogórka, plasterek łososia i owijamy wodorostem. Na to kładziemy kwiatuszek z mango oraz mały listek pietruszki. Dodajemy kropelkę z wasabi i już możemy całość zanurzyć w sosie sojowym i zjeść.

Tutaj inny pomysł prostego dania.


 Mam niestety problem z dostaniem tofu, więc chwilowo używam białego sera, który niestety ma zbyt mocny i wyrazisty smak.

Na koniec jeszcze jedno. Miałam się nie odzywać ale widzę, że niektórzy jeszcze tego nie rozumieją... Mamy za sobą obchody święta Niepodległości. Byłam z Fighterem na placu, braliśmy udział w Biegu Niepodległości (ja w roli trenera 🤣), chodziliśmy z flagą. Chciałam tylko uświadomić ludzić, że cała heca z tymi marszami Niepodległości, puszczaniem jednego marszu obok drugiego, zakazy, nakazy itp to wszystko jest ustawione. Robione jest to po to, by spuścić trochę pary z narodu. By się wykrzyczeli i wyszaleli. Dali upust negatywnym emocjom a następnie grzecznie wrócili do domków spokojni przez kolejne pół roku. Służy to też wyłapani i odnotowaniu szczególnie agresywnych jednostek, ewentualnych przywódców i agitatorów. Czyli wszystkich tych, którzy w razie pogorszenia sytuacji w kraju, byliby potencjalnym zagrożeniem.

Komentarze

  1. Ale uprasza się o ogarnięcie innych sfer życia niż zainteresowania ;p

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ło matko...

Malowanie figurek

Fenixy i Vinted