Retro Electro


 
To już trzeci post... Jak ten czas leci. Jeszcze tak niedawno, pamiętam jak siadałam do pierwszego wpisu... Drżącą dłonią, z wypiekami na twarzy wciskałam klawisze na klawiaturze... Ech... Te wspomnienia. ✨

   No dobra żartuję. 😘 Zauważyłam jednak, że to już trzeci post, a ja jeszcze nie wyjaśniłam wam co to za śliczne misie, wyświetlają się w pokazie slajdów na głównej stronie. Otóż są to Czesurek, Nikusia i Morfeuszek. Nowi mieszkańcy naszego domu i... nasza rodzinka 😊
Więcej o nich możecie poczytać klikają na link Kocia Focia, ooo tam  
  Dzisiaj też odbył się drugi trening Fightera. Jest niezmiernie zadowolony a ja też się cieszę, że młody dobrze sobie radzi i mu się podoba.

  Z innej beczki, tym razem muzycznej. Ostatnio nie mogę po prostu przestać słuchać muzyki z gatunków Synthwave, Futuresynth, Retro Electro.  ciekawa nutka, która właśnie leci i wspiera mnie dzielnie przy pisaniu tego posta:


    Polecam bardzo serdecznie, do pracy na komputerze i czytania książek, (szczególnie z gatunku Cyberpunk).
Swoją drogą, przypomniało mi to, jak bardzo spragniona jestem kilku dni wolnego. Wiecie takiego totalnego luzu. Dość czasu by sobie poczytać, pomalować figurki, zagrać w jakąś planszówkę. Zaszyć się gdzieś z kieszonsolką itp. Najbliżej tego, zdaje się być tegoroczne Halloween! Już nie mogę się doczekać. Mam parę rewelacyjnych gier na tę okazję np. Resident Evil Revelations na 3DSa. Czeka też cała pula filmów. W tym roku zaopatrzymy się w tonę popcornu, i słodkich napojów. Mam też nadzieję, że w końcu uda się pokazać Młodemu, cmentarz nocą. Nie zapomnijmy też oczywiście o trzeciej odsłonie Hotelu Transylvania, wyczekiwanej przez Fightera. Będzie się działo...
W planach mam też mroczny wpis na bloga, który przeszyje was dreszczem. Uuuu! 👻

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fenixy i Vinted

Malowanie figurek

Poranny pech #1