Ave Satanas! 🐐
I tak minął kolejny weekend... Zapowiadało się całkiem nieźle i nawet było całkiem fajnie gdyby nie fakt, że w piątek sąsiad wjechał w nas swoim samochodem rozwalając doszczętnie cały bok. Drzwi x2 do wymiany, no i pewnie z tydzień jak nie lepiej bez auta. Szkoda gadać... 😒 Na szczęście reszta czasu minęła nam całkiem miło. Razem z Elfo, zaczęłam oglądać "Sabrinę" w nowej odsłonie by Netflix. Wiecie, pamiętacie Sabrina nastoletnia czarownica? Gadający kot Salem? To jeden z seriali z mojego dzieciństwa, który oglądałam z resztą namiętnie. Elfo z resztą też. Nowa odsłona bardzo mi się podoba. Nawet aktorki, choć inne to jednak ładnie wpisały się w role i nie mam problemów z odbiorem na tej płaszczyźnie. Salem zaniemówił, ale za to ma sporo fajnych zdolności, które bardzo mi się podobają. 🐱👤 Ogólnie produkcja jest dość mroczna, i zdecydowanie bardziej hardcorowa niż znany wszystkim pierwowzór. Z resztą sam serial bardziej opiera się na komiksie, którego niestety nie miałam