Święta, święta i po świętach!
Święta upłynęły w spokoju i obżarstwie straszliwym… Nie obyło się też bez alkoholu. Tak naprawdę, to nikt nie miał zamiaru się obżerać. To… jakoś tak samo wychodzi… Nie zdążysz się obejrzeć a już jesteś obżarta. Ja doszłam do wniosku, że kompletnie mnie już nic w potrawach świątecznych nie kręci. Wręcz to żarcie jest niedobre! A i tak się obżarłam… Od dziś dieta. Jogurt naturalny i jabłko. Słodyczy mamy tyle, do przyszłych świąt już nic nie musimy kupować. Młody dostał pod choinkę NN2DSXL. I co? Trafiony prezent jak już dawno nie był. Oszalał na punkcie tej konsolki. Jego miłość to w tej chwili Kirby. Wcale mu się nie dziwię, bo ta różowa kulka wymiata! Urodzinowo już idzie Planet Robot i chyba będziemy się bić o ten tytuł. Ja dostałam dwie książki, które są kontynuacją tych, które dostałam do recenzji (wiem że to enigmatycznie brzmi) tytuł zacne i będą recenzje do przeczytania już niebawem. Oraz dostałam również Fire Emblem Echoes z amiibo Celica. Baaaardzo ucieszyłam się z tych super